Odpowiedzą za zniszczenie brzegu jeziora

zniszczenie brzegu jeziora Gremzdy w gminie Krasnopol

Prokuratura Rejonowa w Sejnach skierowała akt oskarżenia przeciwko 63-letniemu mężczyźnie za zniszczenie brzegu jeziora Gremzdy w gminie Krasnopol oraz drugi akt oskarżenia wobec 40-letniego mężczyzny dotyczący zniszczenia linii brzegowej jeziora Berżnik w gminie Sejny.

 

W obu przypadkach zachowania oskarżonych polegały na złamaniu zakazu wykonywania na tym terenie prac ziemnych oraz na miejscowym zniszczeniu naturalnego brzegu tych jezior przez utworzenie na swoich działkach nasypów ziemno-piaskowych wchodzących w głąb jezior z jednoczesnym usunięciem pasa roślinności. Działano w ten sposób na szkodę Skarbu Państwa reprezentowanego przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

 

Oba jeziora są objęte Obszarem Chronionego Krajobrazu „Pojezierza Sejneńskiego” ustanowionego uchwałą Sejmiku Województwa Podlaskiego. Zgodnie z Ustawą Prawo Wodne za zniszczenie lub uszkodzenie brzegów wód śródlądowych grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do 1 roku.

9 Komentarzy

Robert Grzybiński

22/01/2021

Czas najwyższy zrobić porządek z dostępem do jezior. Jako tako udało się zapanować nad tym w Wigierskim Perku Narodowym, ale gdzie indziej to wolnoamerykanka i jawne łamane przepsów.
Gmny pownny wezwać właścicieli gruntów nad rzekami i jeziorami do usunęcia płotów z brzegów, a po upływie terminu usunąć ogrodzenia na koszt właściciela.
Wato też zadbać aby do jezior prowadziła wszędzie droga bądź ścieżka - w razie potrzeby wykupić teren pod inwestycje publiczne. Wszak Suwaszczyzna stoi turystyką, a nikt nie przyjezie nad jezoro żeby sobe z daleka popatrzeć!

Proszę opłynąć inne jeziora, nowe brzegi, pomosty, samowole budowlane, ogrodzenia brzegowe itd. Nowobogackie- miejskie buractwo robi co chce ! Dwa przypadki a reszta ? Reszta ma wtyki tu i tam.

Ted

23/01/2021

Dodane przez sew w odpowiedzi na

Bredzenie o ochronie jezior.Dlaczego nie piszecie o wylewanej gnojowicy i gnoju rozrzuconego wokół jezior.Zlewnia jezior traktowana jest jak szambo.Za kilka lat będziemy mieli nie jeziora a doły z gnojówka.Co w tej sprawie robią Wody Polskie.NIC.

Jak wylewają gnojowicę do jezior i zlewni jezior to cisza.To przez to zanikaja.I stają się szambami .Bredzą o ochronie jezior o grodzeniach a nie o czystości wód.

Lepiej mieć 30metrow trzciny i krzaki wierzby z olchą do tego pokrzywy że nawet wody nie widać. ? Rozumiem domki,pomosty i ogrodzenia do samego brzegu to powinno być uregulowane i wyperswadowane u właścicieli działek ale co wcześniej wspomniałem to największa wina dzierżawców jezior lub ich właścicieli powinno być wycinane co kilka lat tzw.linia brzegowa. Karać jest komu ale obowiązków już niema  a i zapomniałem jak to jest że są brane pieniądze za wędkowanie  a jeziora są zarybiane rybą której nie można złowić na wędkę tylko siatką a siatką zakazana 

 

 

 

 

Brzegowy

25/01/2021

Wody Polskie czy Ochrona środowiska powinna zachęcać do tego żeby np właściciele działek z dostępem do jeziora zrobili sobie brzeg np w określonych normach i np po odpowiednim zgłoszeniu . Ludzie kupując działke chcą żeby za przeproszeniem swoje 4 litery u siebie pomoczyć a nie jeździć szukać miejsca na zatłoczonej plaży . Większość z nas ma dzieci i jak miały by się pluskać jak tam np. Trzcina i pod nogami muł . Są sposoby żeby to zlikwidować i moim zdaniem powinno się zachęcać a nie nasyłać służby 

Polak

25/01/2021

Dodane przez Brzegowy w odpowiedzi na

Zgadzam się Panie brzegowy powinna być możliwość doprowadzenia brzegu do porządku które wynikają z zaniedbania przez ostatnie 20 a może i więcej lat widząc po wielkości drzew jakie urosły  ale jak się prosi o pozwolenie na wycicie trzciny czy innych zarośli  lub krzaków jest zderzenie z murem betonowym na 2metry urzędników i dokumentów taka ciekawostka jak ktoś chce wyciąć np trzcinę trzeba mieć tzw.koncesje na jezioro na wycinkę w przypadku jednego jeziora w pojezierzu sejneńskim można otrzymać maxymalnie 2 firmy (osoby)yzw koncesje na wycinkę i to nie na własnym brzegu tylko na całym jeziorze bo pan od środowiska łaskawie oświadczył że nie można dostać pozwolenia na wycięcie trzciny na własnym brzegu bo to naturą 2000 to ja się pytam co to za naturą jak 2metry mułu i hektar trzciny

Należy też przypilnować szwabów z kamperami, którzy opróżniają swoje pojemniki z fekaliami gdzie popadnie.

Dodaj komentarz