22 medale zdobyła Reprezentacja Polski podczas Mistrzostw Europy Karate Shinkyokushin na Węgrzech. Wśród nich jeden medal trafił do Suwałk. Suwalczanka Jolanta Płońska zdobyła srebro w kategorii Kumite +65 kg.
W dniach 24-25 czerwca w Debreczynie na Węgrzech odbyły się Mistrzostwa Europy Karate Shinkyokushin Kadetów, Juniorów i Młodzieżowców oraz turniej kwalifikacyjny Seniorek do Mistrzostw Świata Open. W zawodach wystartowało 560 zawodników z 20 państw Europy. Pierwszego dnia startowali zawodnicy w kata i kadeci w kumite - łącznie około 340 zawodników, zaś drugiego dnia wystartowali juniorzy, młodzieżowcy i seniorki - 220 osób. Reprezentacja Polski liczyła 82 osoby. Wśród nich znalazło się dwoje suwalczan: w kadetach Franciszek Kimszal, w kategorii kumite do 55 kg, a w juniorkach Jolanta Płońska, w kategorii kumite +65 kg. Reprezentacja Polski wywalczyła 22 medale: 5 złotych, 5 srebrnych, 12 brązowych, co złożyło się na 3. miejsce drużynowo, za Ukrainą i Litwą. Zdobyliśmy też jeden medal dla Suwałk - Jolanta Płońska została Wicemistrzynią Europy w Kumite +65 kg.
Jolanta i Franciszek w swoich kategoriach mieli po 16 osób startujących. Franek rozegrał bardzo dobry pierwszy pojedynek, wygrał przez kopnięcie na głowę z Łotyszem, w drugim pojedynku spotkał się w Bułgarem, któremu uległ dopiero po dogrywce, przegrywając przez wskazanie sędziów. Zawodnik bułgarski w drugiej części dogrywki przeważał siłowo i uzyskał przewagę nad Frankiem. Nasz reprezentant walczył dzielnie do końca i nie pozwolił zdobyć silniejszemu Bułgarowi żadnego punktu. Franek jest pierwszym rocznikiem w kadetach, ma szanse wrócić za rok jako starszy rocznik i powalczyć o medale. W tym roku został sklasyfikowany na miejscach 5-8 przegrywając walkę o wejście do półfinału.
Jolanta Płońska zdobyła zasłużenie swój srebrny medal - w sumie rozegrała 4 pojedynki. Pierwszą walkę wygrała poprzez ippon (przed czasem) z Bułgarką. Pierwsze pół punktu otrzymała za skuteczne kopnięcie na głowę, a drugie wazari za skuteczny atak rękoma na strefę brzucha, odbierając oddech przeciwniczce. W drugim pojedynku spotkała się z dużo cięższą zawodniczką z Węgier. Jola skutecznie prowadziła atak non stop, a mimo to Węgierka nie pozwoliła zdobyć punktu przewagi. Węgierka wyglądała na silniejszą zawodniczkę fizycznie ale nie wytrzymała kondycyjnie z naporem Joli. Nasz zawodnicza wygrała pojedynek jednogłośnie 5 do 0 przez wskazanie sędziów. W trzeciej walce Jola znowu musiała stawić czoła gospodyni. Tym razem wygrała przez wazari – pół punktu, poprzez skuteczną technikę na nogę. Wygrywając trzy pojedynki w bardzo dobrym stylu zameldowała się w finale, gdzie spotkała się z Litwinką. Przeciwniczka wygrała swoje trzy pojedynki przed czasem i w finale także pokazała przewagę nad naszą zawodniczką. Trafiła dwa razy kopnięciem na głowę i wygrała finał przed czasem. Jola nie sprostała wymaganiom litewskiej przeciwniczce w finale, ale zasłużenie wygrała swoje trzy pojedynki i zdobyła srebrny medal, a Wicemistrzostwo Europy Juniorek przyjechało do Suwałk.
- Oprócz tego mamy miejsce Franka w finałowej ósemce, co powoduje, że start naszych zawodników trzeba zaliczyć do bardzo udanych. Jest to nasz 36 medal wywalczony na Mistrzostwach Europy - dodał trener Marek Krejpcio.