Pokonałeś COVID-19? Oddaj osocze

Osocze ozdrowieńców, koronawirus

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku apeluje do osób, które pokonały koronawirusa o oddawanie osocza. 

 

Leczenie osoczem tzw. ozdrowieńców to coraz częściej stosowana metoda leczenia COVID-19. Zawarte w nim przeciwciała mogą pomóc najciężej chorym. Osocze może zostać pobrane od osób, które spełniają warunki takie jak dawcy krwi i miały przynajmniej jeden potwierdzony dodatni wynik badania na koronawirusa, przeszły leczenie i zostały uznane za osoby w pełni zdrowe (uzyskały dwa ujemne wyniki badania, a od wykonania ostatniego badania minęło min. 14 dni), są w wieku od 18 do 60 roku życia i nie były ciąży.

 

Osoby, które spełniają powyższe warunki i chcą wspomóc ciężko chorych powinny  skontaktować się z RCKiK w Białymstoku pod nr tel. 663884663 w godz. od 8.00 do 17.30. Na podstawie wywiadu lekarskiego zgłaszający się zostaną wstępnie zakwalifikowani do pobrania osocza. Suwalczanie mogą zgłaszać się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa Oddział w Suwałkach przy ul. Szpitalnej 60 w godzinach 7.00 - 13.00. 

 

Osocze pobierane jest metodą plazmaferezy. Podczas plazmaferezy pobierana jest krew, którą rozdziela się  na osocze i pozostałe składniki, które są przetaczane z powrotem do tej samej żyły. Pobieranie osocza nie boli, jest całkowicie bezpieczne i trwa od 30 do 40 minut. Jednorazowo pobierane jest nie więcej niż 650 ml osocza.

 

Do tej pory leczenie osoczem w województwie podlaskim zastosowano u 150 pacjentów. W całej Polsce terapii poddano 1,5 tys. chorych. Potrzebna w dalszym ciągu jest też krew, stąd apel do krwiodawców o zgłaszanie się do RCKiK i oddawanie krwi. W czasie trwania epidemii krwiodawców jest mniej, a krew, której nie da się wyprodukować jest w dalszym ciągu niezbędna do wielu zabiegów i operacji. RCKiK podkreśla, że oddawanie krwi jest bezpieczne, nie trwa długo, a ratuje życie innym.

 

2 Komentarzy

I tu właśnie pojawia się problem, ja przeszłam koronawirusa, mogłabym oddać osocze bo spełniam warunki dawców krwi. Ale nie zrobię tego. Dlaczego? Ponieważ nikt nie wysłał mnie na testy potwierdzające ze nie jestem już chora. 10 dni izolacji i na tym się skończyło. Lekarz zaznaczył, że nikt na testy potwierdzajace mnie już nie wyśle. I tak to w praktyce wygląda. 

W Suwałkach "sami zdrowi" gdyż nikt nie wykonuje testów, jestem chora a wymazy pobrano w poniedziałek lecz do soboty brak wyniku, lecz są też przypadki zaginięcia testów. Tak to wygląda w praktyce w Suwałkach.

 

Dodaj komentarz