Radni przyjęli w środę (28.06) stanowisko w sprawie wsparcia rozwoju społeczno-gospodarczego Suwałk w kontekście publikowanych informacji o zagrożeniach występujących w Przesmyku Suwalskim.
Debata nad Stanowiskiem Rady Miejskiej w sprawie wsparcia rozwoju społeczno-gospodarczego Suwałk w kontekście publikowanych informacji o zagrożeniach występujących w Przesmyku Suwalskim była jednym z elementów wczorajszego posiedzenia Rady Miasta. W spotkaniu, oprócz radnych udział wzięli m.in. przedstawiciele suwalskiego biznesu, Bogdan Sadowski, przewodniczący Izby Przemysłowo – Gospodarczej w Suwałkach, Leszek Dec, prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, czy Cezary Cieślukowski, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego.
Na wstępie głos zabrał Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, który mówił, że sytuacja suwalskiej gospodarki jest zła i tylko się pogłębia. Czynnik wpływających na ten fakt jest wiele. To m.in. kryzys wywołany inflacją, położenie przy przesmyku suwalskim, czy brak Suwałk na liście miast tracących funkcje społeczno – gospodarcze, przez co miasto nie może korzystać z szeregu form wsparcia w ramach programów krajowych bądź regionalnych. Problemem jest również konkurencyjność inwestycyjna. W Suwałkach by duży przedsiębiorca mógł skorzystać z ulg podatkowych musi zainwestować 80.000.000 zł. W Białymstoku 60.000.000 zł, a w Łomży czy Ełku 10.000.000 zł. Zauważalny jest także spadek w ruchu turystycznym. Z informacji uzyskanych z Centrum Informacji Turystycznej wynika, że liczba odwiedzających spadła od 2019 roku drastycznie.
- Dziś widzimy, że niektóre nasz firmy krwawią. Mamy kryzys wywołany inflacją czy energetyką ale też i sytuacją geopolityczną. Nasi przedsiębiorcy stracili rynki zbytu na wschodzie Europy, nasi przewoźnicy nie mogą świadczyć usług w krajach Europy wschodniej. To pogłębia już i tak złą sytuację suwalskiej gospodarki. Rada Miejska kilka lat temu podjęła stanowisko w sprawie umieszczenia Suwałk na liście miast tracących funkcje społeczno – gospodarcze. Niestety analiza Polskiej Akademii Nauk przyjmując dane przeszłościowe nie ujęła nas na tej liście. A fakty brutalnie weryfikują jaka jest rzeczywistość. Spadająca liczba urodzeń i mieszkańców, starzejące się społeczeństwo i coraz mniejsza liczba osób w wieku produkcyjnym. Spadająca liczba pozwoleń na budowę. Brak nowych inwestycji świadczy również o stagnacji. To stanowisko to nasza prośba. Dziś jeszcze jakoś sobie radzimy. Dobrze byłoby by na pewne sprawy i dokumenty spojrzeć raz jeszcze. Inaczej sytuacja Suwałk będzie bardzo szybko i bardzo mocno ulegała pogorszeniu - mówił włodarz.
Cezary Cieślukowski, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego zapewniał, że będzie wnioskował w samorządzie województwa podlaskiego o wsparcie dla Suwałk w kontekście wpisania na listę miast tracących funkcje społeczno – gospodarcze.
- Analiza ryzyka, którą przedstawił prezydent jest bardzo kompletna i trudno do niej coś dodać. Niestety instrumenty wsparcia w postaci dotacji, polityki fiskalnej czy pieniędzy przeznaczonych na typową konsumpcję nie przynoszą spodziewanego efektu. Województwo Podlaskie jest nadal w ogonie polskich województw tracąc dużo do regionów lepiej, silniej rozwiniętych. Miasto Suwałki pod kątem PKB, bezrobocia i inwestycji w rozwój plasuje się poza miastami i powiatami regionu. Będę wnioskował do samorządu województwa podlaskiego byśmy wsparli Miasto Suwałki w ujęciu na liście miast tracących funkcje społeczne – gospodarcze – zapewniał Cezary Cieślukowski.
Musimy mniej mówić, pisać, przypominać o przemysku suwalskim - proponował z kolei Bogdan Sadowski, Przewodniczący Izby Przemysłowo – Gospodarczej w Suwałkach.
- Jeżeli przedsiębiorca może wybrać pomiędzy Miastem Suwałki, gdzie trzeba zainwestować 80.000.000 zł a innym miastem, gdzie trzeba wydać 8 razy mniej to wybór jest prosty. Przedsiębiorca umie liczyć i wybierze takie miejsce, gdzie będzie dla niego korzystniej. Nie może być tak, że istnieją pomiędzy nami takie dysproporcje. To można zmienić. Nie zmienimy niestety naszego położenia. Musimy mniej mówić, pisać, przypominać o przemysku suwalskim. Jest to bardzo złe dla turystyki, agroturystyki, usług. Cały region północno – wschodniej Polski przez pojęcie przesmyku zubożał. Jako suwalscy przedsiębiorcy podpisujemy się pod proponowanym stanowiskiem.
Jacek Niedźwiedzki z klubu Suwałki Przyszłości oraz Jacek Roszkowski z klubu Prawo i Sprawiedliwość zwrócili uwagę, że podobne stanowisko było już przyjęte w 2020 roku i niestety od tego czasu nic się nie zmieniło. Ostatecznie radni przyjęli stanowisko większością głosów. 15 radnych było za, 3 osoby były przeciw, a 2 wstrzymały się od głosu.
Pełna treść stanowiska poniżej.
Źródło: UM Suwałki