W niedzielę (21.07) w Gibach odbyły się obchody 79. rocznicy Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku.
Uroczystości rozpoczęła Msza Święta w Kościele pw. św. Anny, po której uczestnicy przemaszerowali na „Gibiańską Golgotę”. Tam wójt Gib, Robert Bagiński, powitał zgromadzonych. Głos zabrali m.in. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2010-2015 Bronisław Komorowski, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr hab. Karol Polejowski, poseł na Sejm Dariusz Piontkowski oraz wojewoda podlaski Jacek Brzozowski. Uroczystości zakończyło złożenie wieńców pod pomnikiem Ofiar Obławy Augustowskiej. Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku reprezentował Jarosław Wasilewski.
- Kiedy zakończyła się okupacja niemiecka to przyszła druga okupacja. Okupacja sowiecka. Nazywana czasami wyzwoleniem. Cóż to za wyzwoliciel, który morduje najlepszych synów narodu polskiego, którzy nie zaprzestali walki o wolną i niepodległą Rzeczpospolitą... Wiele dzisiaj o pamięci powiedziano. Jest też prawda, która jest towarzyszką pamięci. Sama pamięć bez prawdy jest ułomna. Prawdą jest to, że miejsce pochówku tych kilkuset polskich bohaterów pozostaje do dzisiaj nieznanych ale kiedy tylko pojawi się taka możliwość służby IPN są gotowe, aby natychmiast udać się na Białoruś w miejsca wytypowane i podjąć natychmiast działania poszukiwawcze. Jest to zobowiązanie wobec rodzin i wobec przyszłych pokoleń. Naszym zobowiązaniem jest odnalezienie ofiar, zidentyfikowanie ich, oddanie rodzinom i uczynienie im chrześcijańskiego pochówku, tak jak przynależy się on polskim bohaterom, żołnierzom i oficerom Wojska Polskiego. To misja IPN, którą będziemy realizować, kultywować pamięć ale działając też dla przyszłych pokoleń bo przyszłe pokolenia również muszą pamiętać o tym co było udziałem ich przodków - powiedział swoim przemówieniu dr hab. Karol Polejowski.
Najbardziej tragiczną odsłoną działań NKWD w Polsce była Obława Augustowska. Celem tej operacji było rozbicie oddziałów partyzanckich operujących na pograniczu polsko-litewskim – w Puszczy Augustowskiej i na terenach do niej przyległych. Między 12 a 19 lipca 1945 r. oddziały sowieckie przeprowadziły szereg lokalnych operacji, podczas których zatrzymywano zarówno ludzi podejrzanych o kontakty z partyzantką niepodległościową, jak również osoby zupełnie przypadkowe, przebywające jedynie poza swoim miejscem zamieszkania. Podczas obławy zatrzymano 7049 osób, z których po przesłuchaniu 5115 zostało wypuszczonych. 592 Polaków nigdy nie wróciło do domów – zostali zamordowani i pochowani w nieznanym miejscu.