Rowerem z Koła Do Suwałk w charytatywnej akcji

462 kilometry pokonał w ciągu jednego dnia Kamil Jaroszewski

 

462 kilometry pokonał w ciągu 18 godzin Kamil Jaroszewski, który przejechał rowerem z miejscowości Koło w województwie wielkopolskim do Suwałk. Wszystko w ramach charytatywnej akcji "Z pasją po zdrowie Dominika".

 

Kolejną wyprawę ma za sobą pasjonat jazdy na rowerze Kamil Jaroszewski z miejscowości Babiak, położonej na Pojezierzu Kujawskim. Mężczyzna znany jest ze swoich rowerowych wypadów podczas których nagłaśnia zbiórki na chore dzieci. Przykładowo w 2020 roku objechał wokół Polskę pod hasłem "Z pasja po zdrowie Sebastiana", dla chłopca chorującego na nowotwór wątroby. W maju 2021 roku pokonał w jeden dzień trasę Koło - Szczecin (370 km), aby wspomóc Sandrę w walce ze stwardnieniem rozsianym. Tym razem Pan Kamil wyruszył w trasę z Koła, aby wesprzeć pochodzącego z tej miejscowości Dominika, który urodził się z polipem w woreczku żółciowym.

- Ja swoją pasją pomagam chorym dzieciom. W skład tego wszystkiego wchodzą sponsorzy, którzy płacą za moje przejechane kilometry. Po tej trasie Dominik będzie miał przelane na konto 4 tysiące złotych - powiedział po przyjeździe do Suwałk Kamil Jaroszewski.

Rowerzysta wyruszył w sobotę wczesnym rankiem (08.10) z Koła w województwie wielkopolskim, a jego trasa wiodła przez Kłodawę, Płock, Ciechanów, Augustów, by ostatecznie zakończyć swą podróż w Suwałkach w niedzielę rano, a późnym popołudniem pod suwalskim Ratuszem opowiadał o przebytej trasie i otrzymał drobne upominki dla siebie i Dominika. Dlaczego meta miała miejsce w Suwałkach? Jak tłumaczył Kamil Jaroszewski, dlatego, że bardzo lubi wschodnią część Polski.

- Suwałki to bardzo ładne miasto, bardzo życzliwi ludzie. W ogóle cała wschodnia Polska - dużo zieleni. Jest tu pięknie. Wjechałem w okolice Augustowa, gdy robiło się już widno i jestem bardzo z tego zadowolony, że miałem co podziwiać. Cała trasa zajęła mi 18 godzin i przebiegła pozytywnie, miałem tylko jedno zdarzenie, gdy złapałem gumę i był delikatny problem, ale poradziłem sobie i przyjechałem na piękny wschód Polski. Na pewno za rok też tu wrócę, ponieważ mam już przygotowaną trasę Praga - Suwałki. Wydaję mi się że to będzie 1,5 tysiąca kilometrów, które rozłożę na 10 dni.

Dominik mieszkaniec miasta Koła, urodził się z polipem w woreczku żółciowym. W wieku niemowlęcym zaobserwowano u niego napady padaczki ogniskowej, umiejscowionej w lewej półkuli mózgu. Jest pod obserwacją neurologa dziecięcego z powodów bardzo silnych bóli głowy. Przeszedł trzy skomplikowane i nierefundowane przez NFZ operacje spodziectwa. Jest pod opieką, chirurga dziecięcego w Prywatnej Lecznicy Cereus. Po ostatnim pobycie w szpitalu zdiagnozowano u Dominika padaczkę - jest to rozpoznanie zasadnicze, natomiast współistniejące choroby to migrena udarowa. Zaobserwowano również regres rozwoju. Podczas badania MIR i USG jamy brzusznej wykryto u chłopca bardzo duże zgrubienie ścian pęcherzyka żółciowego i znaczne obniżenie stężenia fosforu w surowicy krwi. Zalecono, aby w najbliższym czasie wykonano u chłopca badania genetyczne i metaboliczne, które nie są refundowane przez NFZ. Rodzina bardzo prosi o pomoc finansową. Indywidualny numer konta zrzutki 55 1750 1312 6887 7055 7066 4853.
 

Dodaj komentarz