Siatkarze Ślepska Malow Suwałki pokonali w niedzielę (05.11) w hali Suwałki Arena Enea Czarnych Radom 3:0.
Mecz rozpoczął się od wymiany ciosów, ale z każdą, kolejną piłką rosła przewaga gospodarzy. Dobra dyspozycja Pawła Halaby i Bartosza Filipiaka pozwoliła biało-niebieskim wypracować kilku punktową przewagę, która zwiększała się z akcji na akcję. Nie pomagali sobie przy tym "Wojskowi", w których szeregach nie brakowało prostych błędów. Zawodził w ataku Nikola Meljanac, atakujący Enea Czarnych Radom, którego po trzech nieudanych próbach zmienił trener Paweł Woicki. Na parkiecie pojawił się Bartosz Gomułka, ale nie wpłynęło to na obraz gry i to suwalczanie zwyciężyli do 18.
W drugim secie oba zespoły, podobnie jak w premierowej partii, prezentowały równą grę, ale tylko w jego początkowej fazie. Kolejne błędy gości z Radomia pozwalały podopiecznym trenera Dominika Kwapisiewicza, ku radości zgromadzonych kibiców, wypracować bezpieczną przewagę, która wystarczyła do zwycięstwa w kolejnej odsłonie spotkania i podwyższenia prowadzenia w meczu.
Trzeci set rozpoczął się jednak od prowadzenia Enea Czarnych Radom, którzy chwilowo uspokoili grę. Brodie Hofer, kanadyjski przyjmujący "Wojskowych" dwoił się i troił, aby zminimalizować ryzyko porażki w trzech partiach, ale tego dnia było to zbyt mało na świetnie dysponowanych siatkarzy Ślepska Malow Suwałki, którzy zakończyli mecz asem serwisowym Matiasa Sancheza, rozgrywającego biało-niebieskich. MVP, czyli najlepszym zawodnikiem spotkania został Ziga Stern, przyjmujący biało-niebieskich, który zakończył spotkanie z dorobkiem 11 punktów (57% skuteczności w ataku, 2 asy serwisowe i 1 blok).