- W tej gałęzi działalności miasta panuje samowolka, chaos i ciągła dezinformacja - skarżą się suwalczanie, którzy wytykają szereg problemów związanych z funkcjonowaniem miejskiej komunikacji.
Z prośbą o nagłośnienie tematu związanego z problemami z komunikacją miejską, jakie mają mieszkańcy Suwałk, zwrócili się do nas pasażerowie regularnie korzystający z tego transportu. W przesłanym piśmie podają kilkanaście przykładów wraz ze zdjęciami, z którymi jako pasażerowie borykają się na co dzień. Jak twierdzą, w tej gałęzi działalności miasta panuje samowolka, chaos i ciągła dezinformacja, a przesyłane zgłoszenia do stosownych instytucji nie przynoszą rezultatów.
I tak wśród poruszonych problemów znalazł się brak jest jakichkolwiek rozkładów jazdy na ulicy Staszica, gdzie od ponad 1,5 roku kursuje linia nr 12 dowożąca dzieci do szkoły rolniczej.
- Co prawda jest jeden kurs tej linii, ale może rano ktoś z mieszkańców tych okolic chciałby skorzystać z komunikacji miejskiej jednakże nie ma o tym żadnej wzmianki i informacji stoją gołe słupki bez jakiegokolwiek rozkładu. Taka sama sytuacja ma miejsce również na ulicy Ogrodowej w pobliżu szkoły - czytamy w piśmie.
Zdaniem mieszkańców na wielu przystankach brakuje rozkładów jazdy wielu linii bądź są umieszczone w ramkach rozkłady jazdy linii, które przez powyższe przystanki w ogóle nie kursują. W wielu miejscach mają też być poucinane wyjaśnienia symboli.
Problem pojawił się także na przystanku ogrodzonym siatką na ulicy Sikorskiego.
- Zrozumiałe jest to, że trwa remont tej ulicy ale jak można doprowadzić do takiego stanu, że przesunięty przystanek, został ogrodzony ze wszystkich stron siatką - ludzie nie mogą ani wsiąść ani wysiąść a jeżeli już wyjdą z autobusu to muszę przejść ruchliwą ulicą do chodnika. Kolejnym przypadkiem braku jakiegokolwiek szacunku do pasażera jest fakt przestawionej wiaty przystankowej na ulicy Sikorskiego. Przystanek został przestawiony w drugi koniec ulicy Sikorskiego, ale zapomniano o tym, że na przystanku powinien widnieć poprawny rozkład jazdy - a widnieje ten sprzed zmiany lokalizacji przystanku.
Poniżej kilka kolejnych "zażaleń mieszkańców"
- Kwestia tablic świetlnych z rozkładem jazdy - tablice te pozostawiają wiele do życzenia, chociażby w weekendy, w niektórych godzinach wyświetlają one tylko datę i godzinę. Warto tutaj dodać, że wyświetlane komunikaty na tablicach również są jednym wielkim nieporozumieniem - brak jest kontroli na tym i brak zdejmowania nieaktualnych mija już 4 dzień jak dzieci wróciły do szkoły a nadal wyświetlane jest ogłoszenie o rozkładzie feryjnym. Przed zmianą ogłoszenia na feryjne widniały życzenia świąteczne.
- Aktualność strony internetowej z informacjami o komunikacji miejskiej pozostawia również wiele do życzenia. Nieaktualne cenniki biletów, czy rozkład jazdy, który jest zupełnie inny na przystanku, zupełnie inny na stronie internetowej i zupełnie inny w aplikacji MyBus Online.
- Analiza rozkładu jazdy. Dla kogo stworzono linię 23 - do wożenia powietrza? Dlaczego linia 18 nie może zatrzymywać się zarówno na przystanku na pętli przy szpitalu i drugim usytuowanym po stronie szpitala - lepiej było nakleić wielkich rozmiarów kartkę z napisem TU ODJEŻDŻA LINIA 18. Dlaczego zabrano gro połączeń linii nr 7 z ulicy Kowalskiego i stworzono linię 24 po to tylko, aby dowieźć ludzi do parku handlowego obok OBI - pozbawiając przy tym masę ludzi możliwości dojazdu do ulicy Kowalskiego z centrum miasta. Sam jestem mieszkańcem okolic ulicy Kowalskiego i jestem tym posunięciem bardzo zniesmaczony. Szczególnie w godzinach szczytu popołudniowego, gdzie z centrum miasta było do dyspozycji 12 połączeń a pozostało 6-7.
- Niskie zainteresowanie biletami dobowymi i 60 minutowy - czyżby? Sam osobiście codziennie podróżuję komunikacją miejską i ostatnio chciałem zaopatrzyć się właśnie w nowy typ biletów i mimo zapewnień medialnych o dostępności tych biletów w punktach sprzedaży po odwiedzeniu 6 punktów zaniechałem zakupu, ponieważ w ŻADNYM podkreślam słowo w ŻADNYM owe bilety nie były dostępne.
- Notoryczne zmiany rozkładów jazdy, nad tym faktem również jest brak jakiegokolwiek nadzoru. Przykład chociażby ostatnich zmian z 05.02.2024 r. -> zmieniono rozkłady jazdy najpierw 01.02.2024 r., a za 4 dni dokonano kolejnych korekt. Dobitnym przykładem może być linia nr 24 od stycznia nie zauważono, że brakuje mało istotnego szczegółu jakim jest wyjaśnienie symboli zawartych na tabliczce rozkładowej. W Internecie nawet próżno szukać symbolu przy konkretnych kursach.