Do policyjnego aresztu trafiła 61-latka z Suwałk, podejrzana o znęcanie się nad rodziną. Kobieta wszczynała awantury w czasie których krytykowała, ośmieszała i ubliżała matce. Wyganiała też staruszkę z mieszkania, uderzała ją i popychała.
Do suwalskiej Komendy Policji wpłynęło zgłoszenie o awanturze na osiedle Północ. Wzywająca pomoc kobieta powiedziała, że córka ją popchnęła. W mieszkaniu do którego weszli policjanci przebywała wystraszona 84-latka i jej 61-letnia córka. Mundurowi zastali tam porozrzucane przedmioty, które niszczyła córka będąc pod wpływem alkoholu. Jak ustalono, 61-latka już wcześniej wszczynała awantury w czasie których krytykowała, ośmieszała i ubliżała matce. Wyganiała też staruszkę z mieszkania, uderzała ją i popychała.
Policjanci wdrożyli procedurę ,,Niebieskie Karty". 61-latka została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Usłyszała zarzut znęcania się i otrzymała nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania. Córka nie może też kontaktować się z matką i zbliżać się do niej. Regularnie musi stawiać się także w komendzie policji. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności.