Do głosowania na Andrzeja Dudę podczas niedzielnych wyborów zachęcał w Suwałkach Jarosław Gowin, lider „Porozumienia”.
Na ostatniej prostej wyborów prezydenckich Gowin spotkał się w czwartek (09.07) z dziennikarzami i mieszkańcami miasta na Placu Marii Konopnickiej, aby wyrazić swoje poparcie dla obecnie urzędującego Andrzeja Dudy. Jak twierdził, walka będzie bardzo wyrównana i trzeba zabiegać o każdy głos. Dlatego prezydent zwrócił się do wyborców m.in. Władysława Kosiniaka-Kamysza, Krzysztofa Bosaka czy Szymona Hołowni, przedstawiając pewną idee koalicji polskich spraw.
– Wielu z ich wyborców podziela tradycyjne polskie wartości i chce żyć w państwie stabilności i rozwoju, a nie stagnacji i chaosu. Zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego prowadziłoby do nieustającej wojny na górze. Dzisiaj w czasach epidemii powinniśmy się skupiać na tym, aby walczyć o miejsca pracy polaków, o ty by jak najmniej osób ucierpiało przez epidemię. W moim przekonaniu i z punktu widzenia interesu Polski, najlepiej będzie, jeśli prezydentem pozostanie Andrzej Duda – mówił Gowin.
Odnosząc się do Koalicji Obywatelskiej i jej kandydata były wicepremier powiedział, że reprezentuje ona najbardziej agresywny nurt opozycji, a sam Rafał Trzaskowski w ramach koalicji należy do ruchu najbardziej lewicowego. – My nie potrzebujemy sporów między rządem a prezydentem. Nie potrzebujemy też pewnych eksperymentów obyczajowych, które Trzaskowski chce w Polsce wprowadzić. Polska konstytucja, tradycja i zdrowy rozsądek przekonują, że związek małżeński to związek kobiety i mężczyzny. Uważamy, że te sprawy powinny być sprawami prywatnymi każdego z nas, natomiast próba wprowadzania w Polsce takiego eksperymentu, który przyniósł negatywne skutki w krajach Europy zachodniej jest zupełnie niepotrzebne i będzie odciągać uwagę społeczeństwa od spraw, które liczą się najbardziej: gospodarki i walki z epidemią – zakończył Jarosław Gowin.