Suwalscy policjanci, dzięki odpowiedzialnej postawie zawodowego kierowcy, zatrzymali kierującego ciągnikiem siodłowym, który miał niemal dwa promile alkoholu w organizmie.
W poniedziałek (22.11) wieczorem dyżurny suwalskiej Policji otrzymał informację od jednego z kierowców jadących drogą S-61, że uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy ciągnika siodłowego. Policjanci będąc na miejscu ustalili, że zgłaszający zabrał kluczyki od scanii. Mieszkaniec województwa mazowieckiego dodał, że kiedy jechał drogą nr S-61 w kierunku Augustowa, kierowca scanii zajeżdżał mu drogę i zmusił go do zjechania na pas zieleni. Gdy ciężarówka zatrzymała się mężczyzna podbiegł do kabiny. Zastał tam kierowcę leżącego na kierownicy, od którego czuć było zapach alkoholu.
Badanie stanu trzeźwości 64-latka wykazało, że miał niemal dwa promile alkoholu w organizmie. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie suwalczanin odpowie przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.