Mieszkaniec Sejn dał się nabrać na "oszustwo nigeryjskie"

Oszustwo poprzez internetową aukcję

Wystawiłeś przedmiot na sprzedaż, a kupujący prosi cię o opłacenie kosztów spedycji lub ubezpieczenia przy wysyłce towaru za granicę? Możliwe, że ktoś próbuje wyłudzić pieniądze.

 

Schemat działania oszusta polega na tym, że nawiązuje on kontakt mailowy ze sprzedawcą wartościowego przedmiotu wystawionego na portalu aukcyjnym. Następnie za pomocą poczty elektronicznej przedstawia warunki transakcji i informuje, że chce aby rzecz była wysłana za granicę. Sprzedający zgadza się na te warunki, oczywiście po otrzymaniu zapłaty. W tym momencie pojawia się charakterystyczny dla tego oszustwa sposób działania sprawcy. Przestępca przesyła fałszywe potwierdzenie dokonania wpłaty na konto ofiary. Następnie "kupujący" prosi, by ofiara zawierzyła skanowi przelewu i wysłała towar na swój koszt. 

 

Ofiarą takiego "oszustwa nigeryjskiego" padł 27-letni mieszkaniec Sejn. Mężczyzna poinformował sejneńskich policjantów, że na jednym z portali aukcyjnych wystawił na sprzedaż motocykl. Na tym portalu otrzymał pytanie od zainteresowanej ofertą osoby o aktualność ogłoszenia, a dalszy kontakt odbywał się już za pomocą wskazanego e-maila. W dalszej korespondencji kupujący przedstawił warunki zakupu i poprosił o wysłanie motocykla do Nigerii. Kolejnym krokiem oszusta było przesłanie sprzedającemu fałszywego potwierdzenie przelewu. Jednocześnie w korespondencji pojawiła się informacja o problemach kupującego z przesyłką i prośba o pomoc w opłaceniu kosztów spedycji i ubezpieczenia transportu. Kupujący zapewniał, że zaraz po odebraniu przesyłki zwróci pieniądze. Nie podejrzewając przestępczego podstępu 27-latek za pomocą wskazanej przez kupca aplikacji, wpłacił blisko 3 tysiące złotych. Kiedy pokrzywdzony zorientował się, że mógł paść ofiarą przestępstwa, zażądał zwrotu pieniędzy, wtedy kontakt z rzekomym kupującym urwał się. 

 

1 Komentarzy

Dodaj komentarz