Blisko 1700 ton soli i około 1200 ton mieszanki piasku z solą zużyto do tej pory do utrzymania ulic oraz ciągów pieszych w ramach tegorocznej akcji "Zima”. Czy na ulicach miasta widać efekty tych prac?
Duże opady śniegu, niskie temperatury i odwieczne pytanie? Czy zima zaskoczyła drogowców? Poruszanie się po Suwałkach zarówno samochodem jak i pieszo na pewno można nazwać utrudnionym. Niejednokrotnie usłyszeć można głosy mieszkańców, którzy narzekają na nieodśnieżone drogi i to, że nigdzie nie widać nawet pojazdów zimowego utrzymania dróg. Są też osoby które krótko stwierdzają, że "zima to zima" i zaspy śniegu nie powinny nikogo dziwić.
Komunikaty przedstawiane przez suwalski Ratusz oraz Zarząd Dróg i Zieleni wskazują, że zimowe odśnieżanie dróg stoi na poziomie dobrym, jeśli nie bardzo dobrym. Świadczyć mają o tym podawane liczby. We wtorek (09.02) Urząd Miasta w Suwałkach poinformował, że na ulicach Suwałk pracują 23 pojazdy zimowego utrzymania, które przejechały już blisko 3000 kilometrów. Wtóruje im Zarząd Dróg i Zieleni komunikując, że na półmetku akcji "Zima" do utrzymania ulic oraz ciągów pieszych zużyto już blisko 1700 ton soli i około 1200 ton mieszanki piasku z solą. - Te liczby świadczą przede wszystkim o tym, że po kilku latach łagodnej zimy, w tym roku mamy do czynienia z tą prawdziwą, suwalską. Gdy jeszcze dodamy do tego ilość jednostek sprzętu zaangażowanego w akcję, których w okresie intensywnych opadów na ulicach pojawia się 29 szt. (15 jednostek ZDIZ i 14 jednostek firm zewnętrznych), oraz blisko 70 osób pracujących w systemie zmianowym wspieranych ok. 30 pracownikami podwykonawców, i na końcu zestawimy to z efektami ich pracy, to wtedy tak naprawdę widzimy siłę natury. Nawet gdybyśmy zwielokrotnili te wartości, to i tak w rezultacie byłyby one niewystarczające - wyjaśnia na stronie ZDiZu Hubert Leszczyński, kierownik Działu Oczyszczania i Napraw Zarządu Dróg i Zieleni w Suwałkach, który koordynuje działania związane z odśnieżaniem dróg i chodników zarządzanych przez suwalski samorząd.
ZDiZ przedstawił również standardy zimowego utrzymania dróg, które mówią, że zakres prac jest uzależniony od znaczenia i funkcji drogi oraz od natężenia ruchu kołowego. Stąd wiele mniejszych, czy też "mniej istotnych" dróg musi po prostu na swoją kolej czekać. - Zarząd Dróg i Zieleni dokłada wszelkich starań aby zapewnić przejezdność dróg i ulic o czym może świadczyć fakt, iż od początku akcji zimowej na żadnej drodze nie nastąpiły przerwy w komunikacji, a w trakcie trwania największych opadów z 25 na 27 stycznia cały dostępny sprzęt do zimowego utrzymania dróg jak również sprzęt podwykonawców (29 szt.) wykonywał zadania związane z akcją zimową - czytamy w komunikacie Zarządu Dróg i Zieleni.
Suwalski Ratusz poinformował, że przewidywany dobowy koszt odśnieżania wyniesie ok 90.000 zł. Z jednej strony dostajemy komunikaty mówiące, że prace przebiegają sprawnie i miasto jest przygotowane na największe zimy, z drugiej czytelnicy co chwilę podsyłają zdjęcia i filmiki, wyrażając swe niezadowolenie ze stanu dróg i chodników. A prawda, zapewne jak zawsze leży gdzieś po środku. Poniższe zdjęcia otrzymaliśmy od niezadowolonej stanem dróg czytelniczki, która wczoraj (09.02) wieczorem wybrała się na spacer.