Do pobicia 40-latka doszło w minioną niedzielę (15.01) w nocy w centrum Suwałk. Mężczyzna przypadkiem natknął się na pijanego 17-latka.
W minioną niedzielę po godzinie 3.00 dyżurny suwalskiej komendy Policji otrzymał informację o pobiciu w centrum miasta. Jak wynikało z przekazanych informacji, chłopak pobił mężczyznę, po czym uciekł. Świadek tego zdarzenia podał policjantom rysopis napastnika i już po kilku minutach policjanci z suwalskiej patrolówki zauważyli nieopodal opisywanego mężczyznę. Ten na widok radiowozu nagle zaczął uciekać, jednak został zatrzymany po krótkim pościgu. Okazał się nim 17-letni suwalczanin. Jak ustalili mundurowi, młody mężczyzna uderzał pięściami i nogami po całym ciele przypadkowo spotkanego mężczyznę, po czym uciekł.
40-latek z obrażeniami trafił do szpitala, a zatrzymany trzeźwiał w policyjnym areszcie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał dwa promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu 17-latek usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Grozi mu za to przestępstwo do pięciu lat pozbawienia wolności.